
Naturalni spalacze tłuszczu
Zadzwoniła ciocia z newsem:
- Martunia, u nas w szpitalu wszystkie pielęgniarki to piją. Chudną. Ja już sobie zrobiłam, spróbuj.
Rozemocjowana opowiadam Miśkowi:
- Słuchaj, ciocia podała mi przepis na jakiś napój co niby tłuszcz spala i jej koleżanki chudną. Jedna- wyliczam jak przekupka na targu – schudła 7kg w dwa tygodnie, a jej kuzynka w tym czasie 10!
- W dwa tygodnie?
- Tak – potwierdziłam.
- To ty możesz pić to nawet miesiąc – stwierdził.
Udawałam, że nic nie dało mi to do myślenia. Nieco zamilkłam jedynie. Już ja mu pokażę „sadło” w walentynki!
No to będę piła. Nic nie tracę. Za miesiąc podsumuję moje katorgi, bo napojem bogów nazwać tego nie mogę! To jakiś ohydny weekend. Zimne nóżki, a teraz to… Ble.
Do sporządzenia KATA potrzebujesz:
(proporcje na litr cuda, tak będzie prościej zabrać wywar do pracy i tam go podgrzać )
-
1 l wody
-
4 cytryny
-
4 łyżki soku z jabłek
-
1 łyżeczka pieprzu cayene
-
Wyszoruj cytryny, umyj dokładnie i obierz je ze skórki.
-
Zagotuj wodę i gorącą wodą ( nie wrzątkiem) zalej skórki, przykryj i odstaw na 10minut
-
Wyciśnij sok z cytryn
-
Połącz sok z cytryn + sok z jabłek + pieprz = mniami
-
Wyrzuć skórki cytryny i mniami
-
Pyszota!
Uwaga:
Pijemy ciepły płyn po posiłku, 1 szkl.
Możecie podzielić podane porcje na 4 i przygotowywać sobie świeży spalacz po każdym posiłku.
Ja jestem wygodna i robię dzbanek nieszczęścia.
Na pohybel tłuszczom! Wszelakim i wszędzie!